Zabrali swój e-commerce za granicę

Art. no. 216462867 09 Jun 2025



Q&A z Niclasem z Ekokul Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak by to było uruchomić swój e-commerce w innym kraju? Ekokul rozpoczął swoją działalność w 2008 roku i koncentruje się między innymi na zabawkach produkowanych w sposób zrównoważony. Sześć lat po rozpoczęciu działalności uruchomili swój sklep internetowy w Finlandii, a rok później w Danii. W dzisiejszym wpisie na blogu pytamy założyciela Ekokul, Niclasa Lundgrena, jak to zrobili, jakie były ich doświadczenia i jakimi wskazówkami mogą się podzielić.



Zanim przejdziemy do e-commerce, opowiedz nam trochę o tym, kim jesteście! - Ekokul został założony w 2008 roku i jest firmą rodzinną napędzaną chęcią zmiany. Nieustannie poszukujemy produktów, które mogą stać się oczywistym wyborem w stosunku do produktów produkowanych masowo bez najmniejszego zastanowienia. Wierzymy w radość i atrakcyjność zamiast wytykania palcami i straszenia taktykami. Chcemy być w stanie oferować zabawki, produkty dla niemowląt i nie tylko, które spełniają wymagania, które wielu konsumentów uważa obecnie za oczywiste w przypadku innych produktów, takich jak żywność i odzież dziecięca. Szukamy między innymi produktów ekologicznych, zrównoważonych, nadających się do recyklingu i pochodzących z uczciwego handlu. Jak dotąd musimy być zadowoleni, że spełniamy przynajmniej kilka z naszych kryteriów, ale uważamy, że to przynajmniej dobry początek.

 

Niclas Lundgren, grundare av Ekokul.

 

Jak zrodził się pomysł na Ekokul?

- Pomysł narodził się w 2007 roku. Moja żona Anna i ja rozmawialiśmy o różnych pomysłach na biznes i marzyliśmy o prowadzeniu własnej firmy. Kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że na rynku istnieje luka na organiczne i przyjazne dla środowiska zabawki i produkty dla dzieci, zaczęliśmy pracować nad uruchomieniem sklepu internetowego. Byliśmy stosunkowo wcześnie i odbyliśmy ekscytującą podróż, podczas której naprawdę widzieliśmy od środka, jak rozwinął się handel elektroniczny oraz jak zmieniły się zachowania klientów i wzorce zakupów.


Ekokul nie ma fizycznego sklepu, ale prowadzi całą sprzedaż online. Po sześciu latach pracy na rynku szwedzkim, w 2014 roku nadszedł czas na uruchomienie sklepu internetowego za granicą.

Jak zdałeś sobie sprawę, że chcesz wyjść poza granice Szwecji i jak to zrobiłeś?

- Kopenhaga znajduje się rzut kamieniem od Malmö, gdzie mamy nasze biuro, więc to było całkiem naturalne, że uruchomimy nasz sklep za granicą. Jednak to raczej zbieg okoliczności sprawił, że Finlandia, a nie Dania, stała się naszym pierwszym nowym krajem. Stało się tak, ponieważ znaleźliśmy w Finlandii dobrego partnera, który mógł zająć się tłumaczeniami i obsługą klienta. W 2015 roku uruchomiliśmy również Ekokul w Danii.


Co oznaczało dla Twojej firmy wejście na rynek międzynarodowy?

- Konkurencja w handlu elektronicznym w Szwecji nasiliła się w ciągu ostatnich pięciu lat i jest więcej firm, które chcą podzielić się tortem. Inwestując na arenie międzynarodowej, byliśmy w stanie utrzymać nasze obroty na stabilnym poziomie i rozszerzyć naszą działalność o większy asortyment.


Jakie wnioski wyciągnęliście?

- Istnieje duża różnica w zachowaniu klientów w różnych krajach. Nasi szwedzcy i fińscy klienci są często bardziej cierpliwi i wyrozumiali, gdy coś nie działa tak, jak powinno, na przykład opóźnienie w dostawie. Z drugiej strony duńscy klienci są znacznie bardziej wymagający i rzadko tolerują błędy. Co więcej, nowe rynki przynoszą nowe wyzwania. Oprócz znajomości swoich klientów, kluczowe znaczenie ma znajomość podstawowych przepisów i regulacji, które mają wpływ na prowadzenie działalności w nowym kraju.

Co było najtrudniejsze w ekspansji do innych krajów?

- Ceny transportu są zawsze wyzwaniem i często to właśnie wysokie ceny transportu utrudniają rozpoczęcie działalności w nowym kraju. Wyzwaniem może być również utrzymanie tempa tłumaczeń na różne języki. Najpierw piszemy szwedzki tekst artykułu, a następnie musimy czekać na tłumaczenie na duński i fiński, co oznacza, że zawsze mamy pewne zaległości.

Co sądzisz o platformie e-commerce Abicart?

- Dobrą rzeczą jest to, że można łatwo dodawać różne języki i domeny do sklepu internetowego, a wszystkie standardowe teksty są już przetłumaczone. Łatwo było też zacząć, a cena jest bardzo konkurencyjna.


Pięć wskazówek Niclasa dla tych, którzy myślą o uruchomieniu swojego sklepu internetowego za granicą:

  1. Znajdź wiarygodnego, długoterminowego partnera w kraju, w którym chcesz rozpocząć działalność, który zajmie się tłumaczeniami i obsługą klienta.
  2. Zastanów się nad cenami wysyłki i czasem dostawy. Czy uda Ci się związać koniec z końcem?
  3. Nie lekceważ kosztów pracy tłumaczeniowej.
  4. Spróbuj uzyskać bezpłatną promocję poprzez współpracę i ukierunkowane wiadomości e-mail do prasy i dziennikarzy.
  5. Jeśli masz napięty budżet, spróbuj wypracować umowę o współpracy opartą na procencie zysków, a nie na stałej stawce godzinowej.

Dziękujemy Niclasowi za rozmowę i życzymy powodzenia w przyszłości!
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o Ekokul, możesz znaleźć ich sklep internetowy tutaj.

Abicart - Zarezerwuj demo
Chcesz zobaczyć, jak możesz wykorzystać Abicart do sprzedaży online i w lokalnych sklepach? Zarezerwuj demo Spróbuj sam!

© Textalk

We use DeepL and ChatGPT for translations. Occasional imprecisions may occur.